Tripel – surowce

Słów kilka o surowcach wykorzystywanych do warzenia belgijskich tripli. Podobnie jak w przypadku wszystkich piw klasztornych najważniejszy jest dobór odpowiedniego szczepu drożdży.
Słów kilka o surowcach wykorzystywanych do warzenia belgijskich tripli. Podobnie jak w przypadku wszystkich piw klasztornych najważniejszy jest dobór odpowiedniego szczepu drożdży.
Dziś postaram się przedstawić Wam surowce wykorzystywane do produkcji piw w stylu saison. Komponując recepturę saisona możemy się wykazać większą kreatywnością niż w większości belgijskich piw, jednak pamiętajmy, że najważniejsze w tym stylu są drożdże i właściwa fermentacja.
Jak zapewne większość z Was zdążyła się przekonać warzę zazwyczaj piwa w klasycznych stylach, stosując jak najprostsze receptury. Jednak i mnie czasami najdzie ochota na eksperymenty.
Warząc ostatnio imperialnego stouta (czy też właściwie bardziej portera), zaczęłam się mocno zastanawiać jakich dodatków użyć i w jakiej kombinacji. Uruchomiłam własną wyobraźnię i przekopałam zasoby internetu, aby coś sensowego wymyślić… i niestety jeszcze nie wymyśliłam 😉 ale żeby praca nie poszła na marne, to podzielę się z Wami znalezionymi informacjami, pomysłami, a trochę własnymi, wcześniejszymi doświadczeniami.
Kolorowe słody – jasne, biszkoptowe, karmelowe, czekoladowe, palone, różne odmiany chmielu, spory wachlarz drożdży do wyboru. To wszystko sprawia, że projektując recepturę russian imperial stout piwowar naprawdę może się popisać inwencją twórczą.
Słód – bazę zasypu stanowi słód pilzneński lub słód pale ale z dodatkiem ciemniejszych słodów podstawowych takich jak słód wiedeński i słód monachijski nadających bursztynowy kolor i słodowy smak i aromat. Zasyp jest zwykle uzupełniony o słody karmelowe takie jak jasny Caramunich, Carabelge, Carared i/lub słody lekko palone typu biscuit, abbey, słód bursztynowy nadające miedzianą barwę piwu oraz charakterystyczne posmaki herbatnikowe, ciasteczkowe, tostowe. Słody specjalne zwykle nie przekraczają 10% zasypu. Wersje komercyjne BPA zazwyczaj mają dość prosty zasyp np. Browar de Konick do swojego flagowego Specjale ponoć używa tylko słodu pilzneńskiego i wiedeńskiego, a Browar Tonneke słodu pilzneńskiego, Caramunich i aromatycznego. W domowym browarze też proponuję ograniczyć się do wykorzystania 3-4 rodzajów słodu i pamiętać o używaniu słodów kolorowych bardzo oszczędnie, aby zbytnio nie przyciemnić piwa i nie nadać mu zbyt dużo karmelowych posmaków.
Kiedyś wydawało mi się, że wpływ wody na jakość piwa jest prawie, że pomijalny. Sama w kranie mam smaczną, niechlorowaną, bardzo miękką wodę, dlatego też nie przywiązywałam większej wagi do modyfikacji jej składu. Okazuje się jednak, że byłam w błędzie. Chcąc warzyć bardzo dobre piwa warto zainteresować się tematem – korygować wartość pH, twardość wody i dostosować jej skład pod konkretny styl jaki chcemy uwarzyć.
Jeśli chodzi o składniki do quada, to jak jak w większości belgijskich piw, sprawa jest dość prosta. Zarówno dobór słodów jak i chmieli jest jest dość ograniczony. To co decyduje o charakterze tego piwa to dodatek cukrów i oczywiście odpowiednio dobrany szczepy drożdży.
Słód żytni, słód pilzneński, słód monachijski, niemieckie aromatyczne odmiany chmielu i drożdże do fermentacji bawarskich piw pszenicznych… i mamy surowce na wyśmienitego roggenbiera.
Były już artykuły o słodach podstawowych, karmelowych, barwiących, wędzonych, a dziś dla odmiany kilka słów o trzech słodach specjalnych.
Belgian Golden Strong Ale to jeden z tych stylów piwnych gdzie nie ma zbyt dużej dowolności jeśli chodzi o dobór surowców.
Najnowsze komentarze